sobota, 1 listopada 2008

Nie chcę spać.

Święto Zmarłych. Magicznie. Jeszcze rok temu byłam przekonana, że to było moje ostatnie Swięto Zmarłych. Zapalając znicze na grobach bliskich chciało mi się płakać. Nie nad nimi. A teraz? Cieszę się, że zostałam. Rodzice nie powinni zapalać zniczy na grobach swoich dzieci. Dziękuję, że moi dziś nie musieli.
Trzeba mieć do wszystkiego zdrowy rozsadek, a w chwilach najgorszych nie myslec tylko o sobie. Ja juz sie nie tne, nie truje tabletkami. Nie jest idealnie, bo ojciec nadal pije i ma mnie centralnie w d**** a przez to wspomnienia wracaja. Ale jest lepiej, jakbym dostala druga szanse. W maju zdaje mature, pojde na studia. A ojciec? Ja mu nie moge pomoc, bo sam tego nie chce, ale to nie jest powód żebym sobie marnowała życie. DDA to nie jest wyrok. Dam rade:) Wy tez dacie, tylko musicie zrozumiec, ze w zyciu nie ma sytuacji bez wyjscia.
Jeszeli ktokolwiek czytajacy tego bloga bedzie chcial porozmawiac, na pewno znajde czas zeby odpisac.
"Dopiero teraz wiem, jak nisko upada, kto nie wypelnil swego czasu w pokorze(...) Ani jedna droga nie prowadzi mnie spowrotem w noc."